Bądź na bieżąco!
Jeśli chcesz być informowana/y o nowych rozdziałach kliknij przycisk znajdujący się obok!
Cudowne życie - rozdział 5
Sala Lu Lingxi znajdowała się na trzecim piętrze oddziału szpitalnego. Przypomniał sobie, że przy wejściu do holu na parterze stało kilka doniczek z wielkolistnymi złotymi pothosami. Widział je, gdy ostatnim razem został przewieziony przez pielęgniarkę na parter w celu wykonania tomografii komputerowej.
Myśląc o tych roślinach, Lu Lingxi szybko poprawił swój szpitalny strój i zmienił buty z zamiarem pójścia na szybkie oględziny.
– Xiao Lu, dokąd idziesz? – Osobą, która zapytała była Tian jie*, żona pacjenta z łóżka 19 o nazwisku Li.
W ciągu ostatnich kilku dni pobytu Lu Lingxi w szpitalu, chociaż ludzie na oddziale mieli kiepskie zdanie o Wang Shuxiu, nie mogli znaleźć niczego złego w Lu Lingxi. Chłopiec był przystojny i uprzejmy, a przebywanie w jego towarzystwie było wręcz kojące. Co więcej, chociaż Lu Lingxi nie miał nikogo, kto mógłby się nim zająć, rzadko przeszkadzał komukolwiek innemu, nawet pielęgniarkom, i robił wszystko, co mógł samodzielnie. Ludzie wokół uważali, że był tak rozsądny, że aż łamało to serce, i wszyscy zwykle byli gotowi pomóc mu w czymkolwiek.
Tian jie właśnie nakarmiła Li ge** i odwróciła głowę, by zobaczyć, że Lu Lingxi wychodzi, więc zapytała mimochodem.
– Idę na dół kupić kilka rzeczy – wyjaśnił Lu Lingxi.
– Możesz iść sam? Czy mam ci towarzyszyć? – Tian jie poczuła się trochę nieswojo.
Lu Lingxi uśmiechnął się nieśmiało:
– W porządku, poradzę sobie sam.
Po wyjściu Lu Lingxi, kilka osób na oddziale westchnęło; to dziecko było naprawdę biedne. Był w szpitalu przez tyle dni, ale nie widzieli żadnych innych krewnych poza Wang Shuxiu. Chłopiec miał także ojca, ale lepiej było nie mieć ojca w ogóle niż takiego, który nie przynosił ani pieniędzy, ani w niczym nie pomagał i wydawał się mieć złe relacje z własną żoną i synem. Na początku czuli się trochę nieswojo w towarzystwie Wang Shuxiu, zwłaszcza żeńskie członkinie rodziny, które uważały, że Wang Shuxiu jest nieskromna. Ale po spędzeniu razem więcej czasu odkryli, że Wang Shuxiu ubierała się tylko trochę ekstrawagancko i tak naprawdę nie była tym, za kogo ją uważali. W szczególności, chociaż Wang Shuxiu była niegrzeczna i często kłóciła się z lekarzami i pielęgniarkami, wciąż bardzo dbała o Lu Lingxi. Biorąc pod uwagę, że kobiecie nie było łatwo utrzymać rodziny w pojedynkę, ludzie nie byli już tak krytyczni wobec Wang Shuxiu, jak na początku.
Lu Lingxi nie wiedziała o wszystkich plotkach, które krążyły za kulisami. W rzeczywistości był kiepski w dogadywaniu się z ludźmi wokół niego. W przeszłości jego życie towarzyskie było zbyt monotonne i tak naprawdę nie widywał zbyt wielu osób, poza rodzicami, członkami najbliższej rodziny i lekarzami. Małe skupisko ludzi, takie jak oddział wieloosobowy, było czymś, czego nigdy wcześniej nie doświadczył. Czuł życzliwość otaczających go ludzi, ale nie wiedział, jak zareagować.
Lu Lingxi nie skorzystał z windy, ale zszedł schodami na parter. Czuł też, że jego ciało dobrze się regeneruje i zwykle był skłonny do większego ruchu, gdy tylko miał okazję. Po kupieniu czegoś w kiosku na parterze, udał ciekawość i stanął przed rośliną doniczkową przy wejściu, wyciągając szybko rękę, by dotknąć zielonego liścia przed sobą, gdy nikogo nie było w pobliżu. Wkrótce pojawił się biały panel.
Nazwa rośliny: Złoty pothos
Potrzeby rośliny: Brak
Żywotność rośliny: Wysoka
Oczy Lu Lingxi rozbłysły. Tak jak się spodziewał, biały panel był w stanie pokazać nie tylko chlorophytum, ale także inne rośliny. Stojąca przed nim doniczka ze złotym pothosem była najwyraźniej zadbana i choć nie zdobył serca rośliny, Lu Lingxi wciąż był w dobrym nastroju. Przeszedł się po holu na parterze, zamierzając obejrzeć wszystkie złote pothosy na parterze.
Jedna doniczka, dwie doniczki, trzy doniczki… Gdy Lu Lingxi dotarł do zachodnich drzwi, napis na białym panelu zmienił się.
Nazwa rośliny: Złoty pothos
Potrzeby rośliny: Woda
Żywotność rośliny: Wysoka
Lu Lingxi szybko odkręcił butelkę wody i ostrożnie wlał ją do doniczki. Niespodziewanie jednak potrzeby rośliny na panelu nie zmieniły się, nadal pokazując zapotrzebowanie na wodę.
– Podlewasz kwiaty? – Usłyszał za sobą znajomy głos.
Lu Lingxi poczuł zaskoczenie:
– Doktor Su.
Za Lu Lingxi stał Su Lang w prostej koszulce i dżinsach, patrząc na Lu Lingxi z łagodnym wyrazem twarzy. Po zdjęciu szpitalnego białego fartucha, Su Lang wyglądał trochę mniej poważnie, a trochę bardziej promiennie i wesoło, jak przystało na młodego mężczyznę.
Lu Lingxi skinął głową. Su Lang uśmiechnął się, gdy stanął za nim, spoglądając na roślinę i wskazując:
– Gleba jest mokra, ale liście wymagają spryskania.
Lu Lingxi posłuchał jego słów i delikatnie skropił liście wodą. Potrzeby rośliny szybko się zmieniły. W jego oczach pojawił się dziwny wyraz i podświadomie spojrzał na Su Lang.
– Co się stało?
Lu Lingxi uśmiechnął się:
– Dużo wie pan na temat roślin, doktorze Su.
Su Lang zobaczył jego uśmiech i nie mógł powstrzymać lekkiego oszołomienia. To był już drugi raz, kiedy zobaczył cień tamtego nastolatka w Lu Lingxi. Odkąd chłopak zmarł z powodu nagłego krwotoku podczas operacji, ten incydent stał się demonem prześladującym Su Lang.
– Doktorze Su?
Su Lang szybko wrócił do zmysłów i uśmiechnął się tajemniczo, wyjaśniając:
– Wiem o tym tylko trochę, nauczyłem się tego od mojego dziadka. Lubi hodować kwiaty, rośliny i inne rzeczy, ponieważ jest na emeryturze i nie ma nic do roboty.
Lu Lingxi miała bardzo dobre mniemanie o dziadku Su i zaniepokojony zapytał:
– Czy dziadek Su czuje się lepiej?
Su Lang skinął głową. Stan zdrowia starszego mężczyzny był w rzeczywistości dobry. Chodziło raczej o to, że z powodu nagłego, nieprzyjemnego incydentu jego ciśnienie krwi było zbyt wysokie, więc po kilkudniowym wypoczynku wszystko wróciło do normy.
– To dobrze. Chyba wrócę już na oddział, doktorze Su. – Lu Lingxi powiedział grzecznie.
On i Su Lang byli ze sobą dość dobrze zaznajomieni, ale z tego właśnie powodu bał się Su Lang, zastanawiał się czy mężczyzna może coś zauważyć w jego zachowaniu. Chociaż pomysł transferu duszy był nieco absurdalny, nie było gwarancji, że nie będzie zbytnio przypominał swojego dawnego siebie i nie wzbudzi podejrzeń Su Lang.
Su Lang wydawał się chcieć coś powiedzieć, ale jego telefon zadzwonił w samą porę. Lu Lingxi odwrócił się i kątem oka zobaczył jak Su Lang odbierał połączenie, więc poszedł prosto na górę bez zatrzymywania się.
– Halo? – Su Lang pospiesznie machnął ręką do Lu Lingxi i przyłożył telefon do ucha.
– Tu Ye Kang. – Osoba po drugiej stronie telefonu powiedziała głębokim głosem.
Wyraz twarzy Su Langa nieco się rozluźnił:
– Coś się stało?
– Yan Yue wrócił do Chin, zjedzmy razem jakąś kolację.
– Yan Yue wrócił do Chin? – Su Lang był dość zaskoczony tą wiadomością, po czym powiedział z żalem: – Nie ma szans na kolację. Zrezygnowałam z pracy, nie mieszkam już w Zhongjing, ale z powrotem w Fengcheng.
– Zrezygnowałeś? – Tym razem to Ye Kang był zaskoczony: – Dlaczego? Czy nie miałeś wkrótce awansować na zastępcę dyrektora?
– Coś się wydarzyło w domu. – Su Lang wyjaśnił niejasno.
– W takim razie zapomnijmy o tym, Yan Yue prawdopodobnie tym razem zostanie w kraju nieco dłużej, porozmawiajmy o tym, gdy będziemy mieć czas.
Dwójka powiedziała jeszcze kilka słów i szybko odłożyła słuchawkę.
Su Lang i Ye Kang poznali się, gdy studiowali za granicą. Obaj byli studentami tej samej szkoły medycznej, jeden medycyny klinicznej, a drugi psychologii. Ponieważ obaj pochodzili z Chin, spotkali się na spotkaniu rodaków i wkrótce zostali przyjaciółmi. Poprzez Ye Kang, Su Lang poznała Yan Yue. Yan Yue był studentem finansów na innym uniwersytecie. Przyjaźnił się z Ye Kang od dzieciństwa, a ich rodziny były blisko związane. Przez kilka lat cała trójka miała dobre relacje i często jadała razem posiłki, dopóki Su Lang i Ye Kang nie wrócili do Chin, podczas gdy Yan Yue pozostał za granicą, aby przejąć tamtejszy oddział rodzinnej firmy.
Su Lang przypomniał sobie, że kiedy rozmawiał z Ye Kang przez telefon o Yan Yue jakiś czas temu, Ye Kang powiedział, że Yan Yue nie wróci do Chin w najbliższym czasie. Ale w ciągu kilku dni Yan Yue nagle wrócił do Chin i według Ye Kang, zamierzał tu zostać przez jakiś czas. Chociaż Su Lang miał dobre relacje z Yan Yue, prawdopodobnie ze względu na osobowość Yan Yue, nigdy nie wiedział o nim zbyt wiele. Niejasno słyszał, jak Ye Kang mówił, że sytuacja rodzinna Yan Yue była dość pogmatwana; czy to możliwe, że coś się stało z rodziną Yan Yue? Po zastanowieniu się nad tym, Su Lang nie doszedł do żadnych wniosków, więc postanowił zadzwonić do Yan Yue później, aby się przywitać.
Klinika psychologiczna rodziny Ye w Zhongjing.
Ye Kang odłożył słuchawkę i wrócił do swojego biura. Przed oknem sięgającym od podłogi do sufitu stał Yan Yue, ubrany w czarny garnitur i wyglądał przez okno. Jego dobrze skrojony garnitur podkreślał jego silne i smukłe ciało, sprawiając, że wyglądał na jeszcze bardziej wyprostowanego.
Słysząc dźwięk zamykanych drzwi, Yan Yue odwrócił się:
– Co powiedział Su Lang?
Ye Kang gwizdnął:
– Urzymaj tę pozę, zrobię zdjęcie i sprzedam je mojej kuzynce.
Był już prawie wieczór i latarnie uliczne na zewnątrz były włączone, co sprawiło, że jasne światła oświetlały profil Yan Yue, przystojny i oszałamiający. Spośród całej trójki, Su Lang, Ye Kang i Yan Yue, Su Lang miał najlepszą osobowość, Ye Kang był najbardziej narcystyczny, a Yan Yue był najprzystojniejszy, nieziemsko przystojny.
Yan Yue nie wziął słów Ye Kang na poważnie, wysunął krzesło przed biurko i usiadł, powtarzając pytanie:
– Co powiedział Su Lang?
Ye Kang rozłożył ręce:
– Zrezygnował z pracy, nie ma go teraz w Zhongjing, kolacja nie wchodzi w grę.
– Zrezygnował? – Yan Yue był tak samo zaskoczony jak Ye Kang: – Czy to nie Ty mówiłeś, że wkrótce dostanie awans?
Ye Kang potrząsnął głową:
– Mówił że coś się dzieje w domu.
Powód, dla którego coś działo się w domu, rezonował z Yan Yue; jego brwi zmarszczyły się lekko i chociaż szybko się wygładziły, Ye Kang i tak to zauważył. Ye Kang słyszał, jak Yan Yue mówił o tym, dlaczego tym razem wrócił do Chin. Nie martwił się o zdolność Yan Yue do radzenia sobie z sytuacją w domu, ale o stan umysłu przyjaciela.
– Czy byłeś ostatnio w kontakcie z profesor Susan?
Profesor Susan, o której mówił Ye Kang, była jego nauczycielką podczas studiów i posiadała sporą wiedzę z zakresu psychologii. Yan Yue zawsze miał poważne problemy psychologiczne z powodu swojego środowiska rodzinnego. Po prostu Yan Yue nie chciał o tym wspominać, a jego rodzice nawet o tym nie wiedzieli. Ye Kang zdecydował się na studia psychologiczne w tamtym roku, ponieważ był pod wpływem Yan Yue. Wiedział, że Yan Yue bardzo niechętnie rozmawia z nieznajomymi o swojej rodzinie i kiedy musiał wrócić do Chin kilka lat temu, powierzył Yan Yue profesor Susan, która dobrze znała ich obu.
Pytanie Ye Kang sprawiło, że Yan Yue zmarszczył brwi i zamiast odpowiedzieć, zapytał:
– Czy nie narzekałeś, że jesteś głodny? Chodźmy coś zjeść.
Im bardziej unikał tematu, tym bardziej Ye Kang czuł, że problem Yan Yue się pogarsza. Ale Yan Yue nie chciała o tym rozmawiać, przez co w oczach Ye Kang pojawił się ślad zmartwienia. Mimo to powstrzymał się przed ponownym pytaniem.
Było już po dziewiątej, gdy skończyli kolację. Ye Kang miał własny dom w centrum Zhongjing, więc Yan Yue sam pojechał z powrotem do rodzinnej posiadłości, która znajdowała się u podnóża góry Xiangshan w najbardziej prestiżowej dzielnicy Zhongjing, obejmując rozległy obszar. Kiedy dziadek Yan Yue zbudował rezydencję, chciał, aby dzieci i wnuki rodziny Yan rozkwitły i żyły razem w pokoju i harmonii. Niestety, aż do śmierci starca, jedynymi właścicielami posiadłości byli rodzice Yan Yue. Później rodzice porzucili małego Yan Yue i wyprowadzili się z rezydencji, pozostawiając syna jedynym właścicielem posiadłości.
Kiedy Yan Yue wrócił, w domu zapalonych było tylko kilka świateł, zaś większość rezydencji spowijała głęboka ciemność. W porównaniu do błyszczących świateł i tętniącego życiem domu rodziny Ye, dom rodziny Yan wyglądał jak rezydencja duchów.
Po otrzymaniu wiadomości o powrocie Yan Yue, gospodyni rodziny Yan szybko go powitała.
– Shaoye (tłum.: coś w stylu „młody szefie, paniczu”).
Yan Yue skinął głową i przeszedł obok gospodyni w kierunku swojego skrzydła mieszkalnego.
Gospodyni podeszła kilka kroków bliżej i podążyła za Yan Yue, uważnie przyglądając się wyrazowi twarzy Yan Yue, pytając niezręcznie:
– Siostra shaoye, ona…
Yan Yue zatrzymał się lekko i powiedział nie oglądając się za siebie:
– Co się z nią dzieje?
Gospodyni odpowiedziała ostrożnie:
– Powiedziała, że chce się z tobą zobaczyć, Shaoye, mówiąc, że ma dla ciebie wiadomość od madame i że jeśli nie będzie mogła się z tobą zobaczyć, to… pójdzie się zabić.
Wyraz twarzy Yan Yue pozostał niezmieniony, gdy lekko poinstruował:
– Więc pozwólmy jej umrzeć w spokoju.
Gospodyni otarła zimny pot i spojrzała na plecy Yan Yue z gorzkim uśmiechem, nie mając odwagi powiedzieć nic więcej. Jeśli chodzi o siostrę szefa, która z resztą nie zasługiwała na to miano, gosposia potrząsnęła głową i pomyślała: „Madame pozwoliła, aby sprawy potoczyły się w ten sposób, teraz Shaoye naprawdę nie ma do niej najmniejszego śladu synowskiego uczucia”.
Notka tłumacza:
*Jie – Starsza siostra (forma zwrotu stosowana wobec niespokrewnionych ale znajomych starszych od nas kobiet).
**Ge – Starszy brat (forma zwrotu stosowana wobec niespokrewnionych ale znajomych starszych od nas mężczyzn).
Wasze wsparcie sprawia, że mogę dalej poświęcać czas i energię na tłumaczenie opowiadań, które tak lubicie. Każdy gest, nawet najmniejszy, pomaga mi utrzymać stronę i rozwijać się w tym, co kocham robić. Jeśli doceniacie moją pracę i chcielibyście wesprzeć mnie w dalszym tworzeniu, serdecznie zapraszam do wpłacenia datku przez Ko-fi. Dzięki Wam mogę dostarczać kolejne rozdziały!
Dziękuję za Waszą życzliwość i wsparcie!